Różnice między eromasażem a tradycyjnymi usługami intymnymi
We wrześniu Tatler opublikował tłumaczenie artykułu „The Good Offices”, w którym autorka opowiada o bardzo ciekawym zabiegu dla pań w amerykańskich spa – eromassage. Polscy czytelnicy zareagowali na to bardzo negatywnie: w Gdańsku takie „spa” to bardzo często przykrywka dla domów publicznych. Klub Randevu próbował dowiedzieć się, gdzie leży cienka granica między prostytucją a aromaterapią.